Tylko 27 km na wschód od miejscowości Hvar, na północnym wybrzeżu wyspy, znajdziesz małe rybackie miasteczko – Jelsa. I chociaż oferta produktów i jakość usług nie są znacząco niższe od tych w Hvarze, w Jelsie ceny są znacznie niższe. Odnosi się to głównie do cen w restauracjach, barach, klubach oraz cen zakwaterowania prywatniego i hotelowego.
Jeśli się obudzisz wcześniej, gdy słońce jeszcze nie jest wysoko, swoją pierwszą filiżankę kawy obowiązkowo wypij na rynku. To może być bar „Tarantela“ ze swoim rozpoznawalnym stylem.
Na obiad/kolację możesz pojechać do pobliskiej wsi Pitve, tuż obok Jelsy, w której restauracja „Komin“ podaje wspaniałe owoce morza. Jeśli nie chcesz jechać samochodem tych kilku kilometrów, odwiedź restaurację „Pelago“ w Jelsie, miejsce kreatywnego podejścia do kuchni śródziemnomorskiej.
Istotną częścią życia nocnego w Jelsie są zdecydowanie bar „Tarantela“ i lounge bar „Taboo“ (znany z dużego wyboru domowej rakiji). Potem obowiązkowa jest wizyta w „Villa Verde“ i rozkoszowanie się koktajlami. Nieuniknione są też tańce w pobliskim klubie „Digigibaoo“. Gdy poczujesz się zmęczony i zapragniesz odpoczynku, ostatnim przystankiem jest piekarnia na nabrzeżu, co stało się już rytuałem w trakcie letnich miesięcy.
Jeśli się obudzisz wcześniej, gdy słońce jeszcze nie jest wysoko, swoją pierwszą filiżankę kawy obowiązkowo wypij na rynku. To może być bar „Tarantela“ ze swoim rozpoznawalnym stylem.
Na obiad/kolację możesz pojechać do pobliskiej wsi Pitve, tuż obok Jelsy, w której restauracja „Komin“ podaje wspaniałe owoce morza. Jeśli nie chcesz jechać samochodem tych kilku kilometrów, odwiedź restaurację „Pelago“ w Jelsie, miejsce kreatywnego podejścia do kuchni śródziemnomorskiej.
Istotną częścią życia nocnego w Jelsie są zdecydowanie bar „Tarantela“ i lounge bar „Taboo“ (znany z dużego wyboru domowej rakiji). Potem obowiązkowa jest wizyta w „Villa Verde“ i rozkoszowanie się koktajlami. Nieuniknione są też tańce w pobliskim klubie „Digigibaoo“. Gdy poczujesz się zmęczony i zapragniesz odpoczynku, ostatnim przystankiem jest piekarnia na nabrzeżu, co stało się już rytuałem w trakcie letnich miesięcy.